[O1] No i pierdyknęło coś porządnie

[salvado]

Jutro z rana jadę do Wrocka po taki silniczek:

http://moto.allegro.pl/item187826302.html

Troszkę ponegocjowaliśmy i wyszło całkiem OK :-)

Mam jeszcze tylko luki w wiedzy nt elektroniki. No bo motor z bebechami przełożyć mechanicznie to w zasadzie no problem, ale co z ECU? Czy podczyta on nowy engine? Czy silnik ma jakieś swoje ID które musi być rozpoznawalne przez ECU? A może ECU to integralna część silnika i też powinien być przełożony? Co wtedy z wirusem? Przebiegiem?

Duuuuużo pytań ...

[jaro4444]

Wszystko co masz w elektronice silnika zawiera się w komputerze. Wymieniasz silnik i wszystko się buja od kopa. Warunek by typ kompa zgadzał się do silnika. Co innego z immobilajzerem - jego masz wczytanego w zegary i musi się dogadać z kluczykiem.
Więc jeśli np w Twoim starym motorze był komputer Bosch xyz i taki sam w nowym to przepinasz silniki do wiązki na Twoim wozie, kręcisz i odpalasz. Zero filozofii. Chips będzie działał bo jest wpisany w pamięć komputera. Jednak za jakiś czas dobrze by go było zoptymalizowac pod nowy silnik (inne przedmuchy, wydajność turba, inna sprawność pompy wtryskowej i wtrysków, ...).
Jak coś to czuwam :helm

[marekzu]

mi ten silnik wyglada jak SDI w mojej fabii , ale moze ten baniaczek mnie myli

[Jericho]

A tak wogole to z jakiego powodu rozsypal sie silnik.??

Moze byc to spowodowane za mocnym programem??
Ile miales Nm?? i jak dlugo na nim jezdziles??

[jaro4444]

Silnik Salvado rozwalił się całkiem prozaicznie - urwany grzybek zaworu dostał się w przestrzeń roboczą tłoka i zrobił spustoszenie w głowicy, tłoku, gładzi cylindrowej,...

P.S. Salvado wyjechałeś już maszyną? Dziś bedę w warsztacie to się dowiem na miejscu ale ciekawi mnie co i jak?

[salvado]

Jericho, jaro4444 jak zwykle wie wszystko szybciej niż ja :diabelski_usmiech. Pisze prawdę. Szczerze mówiąc, to nie wiem, czym dysponowałem przed wysypaniem się motoru, bo zapisałem się na dynoday w przeddzień awarii. Ale nic straconego - sprawdzimy nową jednostkę. A na starym było 180 kkm (moje: 30 kkm).
Auto kupiłem już po modzie. Poprzedni właściciel zarzekał się, że hamownia pokazała 115 KM, ale nie wiedział ile Nm.
jaro4444, Już w PL? Jak ten czas leci ... P. Jarek ma dzisiaj dzwonić późnym ppoł. Ale Ty, czytając tego posta, będziesz już wszystko wiedział z pierwszej ręki. I wcześniej niż ja ...

[Jericho]

Hmmm.Mam nadzieje ze twoj przypadek byl szczegolny i niepowtarzalny, bo po przegladnieciu prawie wszystkich tematow na forum dochodze do wniosku ze AGR jest najmniej awaryjnym silnikiem. Jesli mialbym kupic octe w dieslu to wlasnie z tym silnikiem plus mod.

[jaro4444]

Byłem w warsztacie i widziałem. Głowica totalny szmelc - trzonek zaworu wybił w popychaczu piekną dziurę :diabelski_usmiech Po czym krzywka nawalała go w góry a tłok z dołu - w głowicy powstała sieczka :shock:
Moim skromnym zdaniem to przyczyną całego nieszczęscia było "podwieszenie" zaworu przez popychacz hydrauliczny po czym tłok "poprosił" go by się podniósł wyżej.

P.S. Nowy silnik siedzi w samochodzie, miska cała założona, wygląda to bardzo ładnie, wszystko bliskie końca poza jednym bólem - w skodzie Salvado była chyba klima dokładana a w silniku, który kupił oryginalna - nie pasują końcówki przewodów klimy do sprężarki :?

[salvado]

jaro4444, ja dopiero dzisiaj o 10:00 się o tym dowiedziałem :-)

Klima faktycznie była przez poprzedniego właściciela dokładana, ale w podobno w ASO, więc trochę mnie zdziwiło to, że nie przypasowała. Ale będziemy z tym walczyć u p. Jarka w next week.
Za klika godzin odbieram autko. Mam nadzieję, że nie będzie rozczarowania

[ Dodano: Sro 09 Maj, 07 22:00 ]
No i autko odebrane. Wszystko śmiga jak należy (z wyjątkiem klimy, ale z tym będę walczył później). Silniczek, wg słów Mechaniora (w jak najbardziej pozytywnym znaczeniu tego słowa), "bajka". Żadnych problemów/niespodzianek w czasie przekładki nie stwierdzono :lol:. Motorek odpalił od piewrszego pyknięcia. Chip również wczuł się w swoją rolę i nawiązał kontakt od początku. Pozostaje tylko niesmak niezaplanowanego wydatku, ale cóż, nikt nie mówił, że zawsze będzie z górki.
Na dynodeju zobaczymy jak w cyferkach wychodzi nowy motorek.

[jczajk1]

Witam.
Wygląda na to, że miałem to samo, tylko u mnie pogięło zawory. Po wymianie zaworów i szklanek działa ale jakoś "dziadosko".
Mi walnęło 100 km po wymianie rozrządu i nie wierzyłem magikowi (czyt. mechanikowi), że dobrze założył pasek. Czyli jednak coś takiego może się przytrafić, że walnie po zaworach nie koniecznie z winy źle założonego paska.
Pozdrawiam.

[mariomar]

mam pytanko czy ktoś wymieniał już popychacze jak tak to przy jakim przebiegu i jaki jest koszt,u mnie w jest 205000 tyś i dziwne odgłosy pod maską na luzie jak go gazuje to nic jak jadę i naciskam na gaz to słychać dzwonienie z pod maski :?: z góry dzięki

[koja86]

mariomar, jak ci grają non stop przy takim przebiegu to je wymień ajak ich nie słychać to po co?